Forum dyskusyjne Szafarzy Nadzwyczajnych

ma_ciej · Wysłany: Pon 22:42, 09 Mar 2009 Temat postu: Klękać czy nie?

Po rozdzieleniu Komunii kapłan i szafarz wracają do ołtarza. Kapłan zanosi puszkę do tabernakulum. W wyjatkowych sytuacjach szafarz zanosi puszkę, wówczas przed zamknięciem dżwiczek przyklęka na jedno kolano.
A gdy odkłada puszkę na ołtarz nie trzeba przyklękac tak?

Gość · Wysłany: Pon 22:50, 09 Mar 2009 Temat postu:

To oczywista oczywistość, Smile

trzeba.

ma_ciej · Wysłany: Pon 23:04, 09 Mar 2009 Temat postu:

Oczywista oczywistość, a nigdzie tego nie napisali;)

Jacek · Wysłany: Wto 0:17, 10 Mar 2009 Temat postu:

U nas się przyklęka.

custos · Wysłany: Wto 20:55, 24 Mar 2009 Temat postu:

Moim zdaniem jest pewna niekonsekwencja czy też nieporozumienie. Stawiam pytanie: Dlaczego szafarz moze udzielać Komunii św. a nie moze zanieśc/przynieść) puszki do/ z tabernaculum? Cui bono? Skoro zostal do tej posługi upoważniony, zna przepisy liturgiczne, to co jest takiego ważnego w tej "przechadzce" do tabernaculum? Czasami, w przypadku chorego kapłana, ktoremu pomagamy i z jego powodu posługujemy, jest wskazane, abyśmy w tym usłużyli, a nie zmuszali do zanoszenia puszek (zazwyczaj dwóch) . Wtedy oczywiście przylękamy przed zamknięciem drzwiczek tabernaculum. Jeśli juz upieramy sie (moim zdaniem niesłuszne) to po postawieniu puszki na ołtarzu przyklękamy. Zwracam uwagę ze nie należy przekazywać puszki z ręki do ręki, bo moze sie to źle skończyć, grozi nieszczęściem wysypania komunikantów, pamiętajmy że uchwyt puszki jest na jedną rękę.

ma_ciej · Wysłany: Czw 19:02, 26 Mar 2009 Temat postu:

Hmm.. no nie wiem.. ale myślę że to jest podobnie jak fakt, że szafarz sam nie może wziąć puszki i iść udzielać komunii. Gest, że puszkę podaje kapłan ukazuje że jestem szafarzem nadzwyczajnym. Może w tym sensie należy to rozpatrywać..
A co do przekazywania sobie puszki z ręki do ręki, to jeszcze lepsze jest gdy w "powietrzu" przesypuje się komunikanty z puszki do puszki...

custos · Wysłany: Czw 19:51, 26 Mar 2009 Temat postu:

Rozumiem,ze wręczenie puszki przez celebransa podkreśla fakt, ze nie jesteśmy uzurpatorami i wykonujemy posługę na polecenie i zgodnie z prawem. A co do odniesienia to juz nie ma takiej wymowy, a szczególnie gdy kaplan jest chory czy mniej sprawny. Zwróciłbym raczej uwagę na puryfikacje palców tego, kto nie odnosił puszki do tabernakulum, gdzie zwyczajowo jest vasculum. Moim zdaniem nalezy dokonac ablucji przy ołtarzu w vasculum (dodatkowym) lub w formie drugiego lavabo, lecz nie nad kielichem mszalnym. Drugie lavabo stosuje sie wobec biskupa, który udzielał Komunii , gdy siedzi na sedillli. co do przesypywania komunikantów to niestety nie szafarze to wprowadzili lecz prezbiterzy. My nie musimy brac z nich w tym przykładu. Czasami szafarze są wyrzutem dla prezbiterów, gdy wykonują wszystko poprawnie, tak jak uczono ich na kursie przygotowawczym. A wtedy może być ich krótki żywot......... Smile

:

ma_ciej · Wysłany: Czw 20:42, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ojj nie wiem czy to dobry pomysł z tym drugim lavabo czy vasculum... Czy to jest w ogóle potrzebne? I tak prawie zawsze szafarze, zwyczajni czy nadzwyczajni, odnoszą puszkę do tabernakulum więc skoro już tam są to niech puryfikują palce tam gdzie vasculum już jest... Dla mnie to jest nie potrzebne szukanie dziury w całym...

custos · Wysłany: Czw 21:19, 26 Mar 2009 Temat postu:

To nie jest moj pomysł a rzeczywistość stosowana.

Wiem ze celebrans glowny gdy nie odnosi puszki albo dyspensuje sie od lavabo ( co jest naganne) albo czyni to nad kielichem i potem tę wodę spozywa, co nie jest zbyt higieniczne. To jest moje zdanie. Biskup tez nie odnosi puszki i co? Zawsze żąda albo lavabo albo vasculum. Chyba ...... no nie wiem, lekceważy cześć do NS. ( a w to nie wierzę). I nie jest to szukanie dziury w całym tylko dbałośc i rzetelnośc w wykonywani posługi.

ma_ciej · Wysłany: Czw 21:44, 26 Mar 2009 Temat postu:

Co do biskupa to się zgodzę, ale nie mówimy teraz o celebransie a o szafarzu, a jeśli szafarz dokona puryfikacji korzystając z vasculum przy tabernakulum to chyba dbałość i rzetelność wykonywania posługi na tym nie ucierpią.

custos · Wysłany: Czw 22:13, 26 Mar 2009 Temat postu:

Zrobilismy duze koło, zaczepiajac o wszystkich przy okazji. Czy rzeczywiście szafarz nie odnosząc puszki idzie do vasculum? ........ Myślę ze autor przepisów (zakaz przynoszenia i zanoszenia puszki , niekonsekwencja w sprawie puryfikacji -raz pozwolono raz zabroniono) ten autor chyba raczej teoretyk niz praktyk. Gdyby wszystko bylo tak ustalone jak życie i rozum (logika) dyktuje byloby wszystko ok. Bo w przepisach nie ma ani śladu argumentacji (bezposredniej lub domyślnej). Dlatego przedstawiajac sytuację swemu proboszczowi po wnikliwej rozmowie i konsultacji z przewodniczącym Komisji Liturgicznej wykonujemy posługę jak mozemy najlepiej. Nie widzimy nic złego w tym, ze przyniesimy i zaniesiemy puszke do tabernaculum. I wracajac do początku dyskusji klekac czy nie klękac, nasi kapłani gdy stawiają puszkę na ołtarzu , przyklękają a my zabieramy ją do tabernaculum.
A tak na marginesie czym (w tej sprawie) rózni sie biskup od prezbitera? Obydwóch obowiązuje puryfikacja palców po KOmunii św.

ma_ciej · Wysłany: Czw 22:18, 26 Mar 2009 Temat postu:

custos · Wysłany: Czw 22:56, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ja nie byłbym takim optymistą, zbyt wiele w życiu widzialem hm....

ma_ciej · Wysłany: Czw 23:14, 26 Mar 2009 Temat postu:

A ja patrząc na swoją parafię, i te do których uczęszczam od czasu do czasu nie mam zastrzeżeń jeśli o to chodzi Smile

custos · Wysłany: Pią 8:45, 27 Mar 2009 Temat postu:

tylko gratulować !