nadzwyczajny? |
Wysłany: Śro 12:33, 15 Maj 2013 Temat postu: jak czytam to wszystko co szafarzowi wolno, a co nie, to.... |
|
jak czytam to wszystko co szafarzowi wolno, a co nie, to się odechciewa służby. W praktyce proboszcz rządzi jak chce. Ja się tu do niczego nie pchałem, ale proboszcz mówi: w czasie "Baranku Boży" macie wyciągać puszki i przynosić na ołtarz... to co mam mu powiedzieć? Ja jestem od służenia, a nie od uczenia proboszcza......... |
|